nocri nocri
2472
BLOG

Znikająca pancerna brzoza podczas awarii zasilania - refleksja..

nocri nocri Rozmaitości Obserwuj notkę 83

Muszę powiedziec że się już trochę pogubiłem śledząc efekty prac grupy posła Macierewicza nad badaniem przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku rok temu. Z tego co widzę pan Antoni dość łatwo daje się podpuszczać pojawiającym się teoriom i ich usilnym udowadnianiu. Myślę że i sam Śledczy się już co nie co pogubił.

"Prowadzone są dwa typy prac. Po pierwsze: prace nad rekonstrukcją trajektorii lotu. Istnieje bardzo silne domniemanie, że samolot był ponad brzozą, co najmniej 3-4 nad nią [...] Po drugie: rekonstrukcja kształtu rozpadu samolotu. Są prowadzone badania, które pozwolą stwierdzić, jak to się dokonywało" 

"- Nie jest możliwe, aby skrzydło zostało urwane po uderzeniu w brzozę- powtórzył Macierewicz, podkreślając, że ani w raporcie MAK, ani w raporcie komisji Jerzego Millera nie ma żadnych wyliczeń, które potwierdzałyby teorię o utracie skrzydła przez tupolewa." - niezależna.pl

No to albo udowadniamy że brzoza w lasku smoleńskim została przecięta skrzydłem jak parówka nożem albo udowadniamy że samolot jej nie był w stanie w ogóle ruszyć gdyż leciał kilka metrów ponad nią.  Skoro nie ma żadnych dowodów na to że samolot w brzozę uderzył to po jaką cholerę angażowało się eksperta NASA który miał udowodnić że brzoza musiała zostać przez skrzydło zniszczona. Czy tylko ja widzę w jedym wywiadzie i w jedym artykule "niezależnego" portalu kilka sprzeczności które nijak nie mogą funkcjonować jednocześnie ?

Dopiero co trwała kłótnia czy brzoza jest pancerna czy nie a już nie długo możemy oczekiwać wysypu ekspertów debatujących na temat wysokości tego nieszczęsnego drzewa lub wysokości lotu samolotu który brzozy nie miał prawa spotkać. Dodatkowo wraca sprawa ostatnich sekund którymi Macierewicz połechtał nas prezentując Białą Księgę i ... schował do przepasnej kieszeni.

"...do katastrofy doszło na wysokości 15-17 metrów , że to nie był wynik uderzenia o ziemię tylko że rozpad samolotu zapoczątkowany został przez zablokowanie zasilania." 

Trzy razy słuchałem tego zdania i za diabła  nie jestem wstanie sobie wyobrazić że brak prądu może zapoczątkować rozpadanie się samolotu.

Dość charakterystyczną przypadłością  prac zespołu Macierewicza są  tak zwane "wielkie powroty". Zespół rzuca hasło - "brakło zasilania" bez prezentacji jakichkolwiek na to dowodów. Następnie praca i wywiady Antoniego Macierewicza kierują się w innym kierunku. Badana jest brzoza i jej zdolności przetrwania w warunkach naporu na jej strukturę powierzchni skrzydła. Jeszcze się dobrze temat pana z NASA nie przyjął w świadomości społecznej. Jeszcze nikt nie był wstanie sie określić w temacie eksperymentu prezentowanego nam przez zespół a już jest badana kolejna teoria w której brzoza na ścieżce samolotu nie istnieje w ogóle. Ledwo ktoś coś wspomni o tym w mediach gdy nagle ustami różnych osób a na końcu Antoniego Macierewicza dowiadujemy się że to jednak rozpad z powodu braku zasilania był przyczyną katastrofy. Wszystko to okraszone charakterystycznym dla pana Antoniego językiem i teatralnym gestem zdolnego było nie było politycznego aktora tworzy pewną całość. Pozorną całość,  której w swej prostocie ...nie ogarniam.

Jedna rzecz mnie cieszy. W ostatnich słowach wywiadu Antoni Macierewicz pytany czy przed wyborami się wyrobi z raportem lub nowymi dowodami - szczególnie  w temacie owych ostatnich sekund "bez zasilania" - odpowiada że najprawdopodobniej nie (czyt. na bank). Tłumaczy to tym iż nie chce zaprezentowac czegokolwiek co by nie było twardo udowodnione odpowiednimi dokumenatmi. Krótko mówiąc wyniki pracy zespołu "niezależnego" pozostaną jedynie spekulacjami , domysłami i histeryczną wręcz próbą zrzucenia odpowiedzialności za zwykły wypadek komunikacyjny  "z kierowcy na przydrożne drzewo".

 kliknij i promuj :)

pozdrawiam

------------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości