nocri nocri
293
BLOG

Tęcza

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 4

..ach Ci warszawiacy. Zawsze coś takiego tam w stolicy sobie wymodzą, co  podzieli kraj na polityczne atomy. Po wojnie  wybudowali Pałac Kultury i Nauki w hołdzie jednej z większych kanalii współczesnego świata - Józefa Stalina. Do dziś ten architektoniczny potwór straszy i nikt nie wie co z nim zrobić. W nowej Polsce zamienili słynny stadion X lecia w wielki bazar wokół, którego strach było po polsku rozmawiać. Kolejnym cudem stała się słynna palma, która długi czas była powodem do drwin z warszawskiej pomysłowości. W ostatnich dniach symbolem, którym interesuje się cała Polska jest nieszczęsna tęcza spalona podczas marszu 11 listopada.

Symbolizować ma ona według prawicowych publicystów i ludzi takich jak Tadeusz Rydzyk szerzące się w Polsce pedalstwo, zamieniające miasto po mieście w tym kraju w Sodomę i Gomorę...

"Tęcza" Julity Wójcik - bo tak nazywa się twórczyni artystycznego projektu - w założeniu ma wywoływać radość bo jest czystym pięknem. Rozumiem myśl artystki - tęcza na niebie symbolizuje kończącą się nawałnicę i nadejście słonecznej pogody. Jest piękna bo stworzyła ją natura ze światła i wody bawiąc nasze oczy wszystkimi dostępnymi nam kolorami. Z jakiegoś powodu symbolikę tęczy przywłaszczyły sobie środowiska homoseksualne co przecież nie oznacza, że każda tęcza jest gejem. Stało się tak pewnie dlatego, że przynajmniej w teorii,  homoseksualiści mają lepsze wyczucie piękna i estetyki.

Pytanie jednak brzmi - dlaczego "Tęcza" w Warszawie, a wcześniej w Wigrach gdzie stała podpierając mury klasztoru Kamedułów  lub w Brukseli gdzie brała udział w projekcie artystycznym Fossils and Gardens musi się nacjonalistycznym pokrakom kojarzyć ze stosunkiem homo? Dlaczego w zasadzie wszystko im się z dupą kojarzy, a już z dupą geją prawie zawsze? Tyle że to pytanie bardziej do freudystów lub psychiatrów niż Was drodzy czytelnicy.

Po wydarzeniach 11 listopada zniszczona "Tęcza" rozpoczęła swoje drugie życie. Tak mało kto na nią zwracał pewnie uwagę i niedługo zniknęłaby z Warszawy czego nie można niestety powiedzieć o Pałacu Kultury.  Agresja nacjonalistycznych przygłupów i  polityczne wsparcie ich działań przez takich posłów jak Kownacki da artystycznej instalacji miejsce w naszej współczesnej historii. Ot taki paradoks - im bardziej czegoś nienawidzisz tym bardziej Ci to coś uprzykrza życie.

...a może tak czasami warto panowie prawicowcy z nadania wyluzować swoje napięte patriotycznym uniesieniem pośladki, olać temat i nie robić z siebie idiotów w mediach wszelakich tak w Polsce jak i zagranicą.

BTW ... jak tak dalej pójdzie to ojciec Rydzyk do walki z pedalstwem zażąda oddziału myśliwców F-16, które by w Polsce na bieżąco rozganiały chmury.  W końcu bez chmur nie ma deszczu, a bez deszczu nie ma tęczy. Mojemu ulubionemu zakonnikowi z Torunia dedykuję poniższy utwór:

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka