nocri nocri
236
BLOG

Pijani za kółkiem

nocri nocri Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Pociągnę temat pijanych kierowców bo wreszcie media wypełniły się informacjami o czymś co nas bezpośrednio interesuje. Ochlaptusy za kółkiem poniemieckich złomów to nie problem nr. 1 po wypadku w Kamieńcu. To problem nr. 1 od dłuższego czasu, a takie tragedie jedynie co jakiś czas uruchamiają społeczeństwo zadżumione paranojami Macierewicza, aborcją na życzenie czy lewacką (r)ewolucją - gender. Parafrazując znaną reklamę: pijany Sokół może zabić na chodniku i pana... i pana... i panią...

Tuż po informacjach o śmierci  praktycznie dwóch rodzin w Kamieńcu media wypełniły się politykami, którzy rozpoczęli licytację na bardziej dolegliwą karę dla pijanych kierowców. Im kto bardzie prawicowy tym bardziej brnął w urojenia, że potencjalna wysoka kara odstraszy nawalonych ćwierćinteligentów od kierowania pojazdem. Im kto bardziej lewicowy tym bardziej przekonywał, że nie kary ale edukacja obrazkowa w przedszkolu zmniejszy ilość pijanych za kierownicą. 

Donald Tusk przebywający akurat w trasie kolejnej wycieczki Tuskobusem po włościach,  przekonywał (co mi się akurat spodobało), że nie ma zamiaru się licytować na propozycje zmian w prawie. Premier osobiście może i nie ale jednak jego rząd takie zmiany przygotował. Rozwiązaniem polskiego problemu pijanych kierowców będzie... obowiązkowy alkomat w każdym samochodzie. No po prostu ręka sama leci do czoła...

Gdyby z ust Premiera lub członków rządu padła obietnica zwiększenia ilości etatów w drogówce aby polskie ulice, osiedla, miasteczka i wioski wypełniły się funkcjonariuszami z alkomatami mógłbym temu przyklasnąć. Reszta propozycji może i jest rozsądna ale tylko pozornie. W Polsce nie jest problemem brak prawa czy łagodność ale jego skuteczność. Słusznie profesor Płatek w rozmowie u Moniki Olejnik przywołała przykład z Zielonej Góry gdzie znalazł się szeryf wykonujący swoją pracę z należytą starannością. Szybko go uciszono bo w Polsce jazda na podwójnym gazie to nie tylko sprawa marginesu społecznego. To przede wszystkim domena utajnionych alkoholików w białych kołnierzykach. Im się akurat nadgorliwość pana prokuratora nie podobała i litera prawa jakoś się zamazała. Słusznie też zauważył poseł Kurski, że na ogromną ilość złapanych po spożyciu jedynie ich nomen omen promil został słusznie ukarany.

To nie drakońska kara uczy pokory członków społeczeństwa. Kara nie musi być surowa ma być  pewna. Tak samo jak ma być pewne dla kierowcy to, że jeżeli dziabnie przed jazdą to na jego powiedzmy 50 km trasie na 100% będzie czekała go kontrola.  Cóż z tego, że za nietrzeźwość podczas jazdy grozić  będzie surowa kara skoro nikt przestępcy w trasie na tym nie przyłapie. To, że złapiemy przestępcę gdy już zabije 6 osób nie jest żadnym naszym sukcesem. Jest porażką. My debila z Kamieńca Pomorskiego powinniśmy złapać znacznie wcześniej. Takie dni jak 1 listopad, Nowy Rok, święta grudniowe czy wiosenne to dni kiedy na drogach mamy tabuny pijanych lub naćpanych kierowców. W takie dni polskie miasta i miasteczka powinny wypełnić się patrolami, które nie dopuszczą pijaków do kierownic.

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości