nocri nocri
384
BLOG

Ewa Kopacz - słaby premier na trudne czasy...

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 11

Wygląda na to, że Premierem po ustąpieniu Donalda Tuska zostanie Ewa Kopacz - dotychczasowy marszałek sejmu. Oczywiście jak powiedział Prezydent Komorowski to nie takie hop siup i samo poparcie zarządu PO nie czyni z Ewy Kopacz Premiera. Jednak trudno się spodziewać ze strony Pałacu jakiegoś psikusa w tym temacie.

Czy wybór pani Ewy Kopacz na tak ważne stanowisko jak szef rządu to dobry pomysł? Nie wiem czy dobry ale w zasadzie jedyny jaki w obecnej sytuacji Platformy Obywatelskiej mógł się pojawić. Wyobrażacie sobie Grzegorza Schetynę za sterami rządu? Snujący się po budynku sejmu cień niegdyś mocnego polityka teraz zupełnie bez życia jakby pozbawiony politycznego ducha. ...a Paweł Graś? On mnie się już jedynie z adwokatem Sławomira Nowaka kojarzy. Ktoś kto  nadal, mimo tak wielu faktów, broni człowieka bez honoru, niepotrafiącego dotrzymać publicznych zobowiązań, może być jedynie szeregowym posłem partii mającym za zadanie klepać TAK lub NIE na sejmowej sali. Kto tam jeszcze? Bartłomiej Sienkiewicz, któremu nie wyszło z Markiem Belką ale za to wychodzi pięknie zaciemnianie całego taśmowego cyrku  też się na Premiera Polski nadaje jak Korwin Mikke na europosła. Przyjdzie, pośpi, poudaje, że coś robi, a Polacy nadal nie wiedzą kto i na czyje zlecenie nagrywał bezczelnie najważniejsze figury w Państwie.

Wygląda na to, że Marszałek Kopacz to jedyna platformiana twarz, która się Narodowi w tej chwili podobać może lub chociaż nie będzie tworzyć wśród prostaczków fermentu. Sukces Donalda Tuska na arenie międzynarodowej podreperował co nieco sondaże więc trzeba ten jeszcze nie trend pielęgnować. Co jak co ale pani Kopacz drażni już chyba tylko posmoleńskich. Tam nadal mają w pamięci jej słowa po katastrofie prezydenckiej Tutki gdy chlapnęła w emocjach o przeczesywaniu ziemi smoleńskiej...

Tylko czy Premier Kopacz to dobry ruch dla Polski? ...i tu mam wątpliwości. Po pierwsze jak wspominał Premier Donald Tusk  bodajże w kwietniu: zagrożenie wojną jest całkiem realne. Konflikt pozornie zatrzymał się na wschodniej Ukrainie ale to wcale nie oznacza, że przy słabej wręcz kompromitującej reakcji Zachodu, Putin nie spróbuje czegoś więcej. Dlaczego więc udając się na europejskie salony zostawia nas w rękach kogoś kto w tak trudnym czasie może sobie nie poradzić? Gdy u sąsiada rozgrywają się dantejskie sceny, na stanowisku polskiego Premiera potrzeba  kogoś kto nie będzie się bał zagrać va banque. Może przyjść chwila gdy trzeba będzie uruchomić służby specjalne lub w drugim politycznym obiegu dać naszym sojusznikom coś za co będą chcieli powalczyć w naszej obronie. Czy pani Premier Kopacz byłaby zdolna zgodzić się na udostępnienie Amerykanom tajnych baz jak zrobił to (wypierający się tego z oczywistych powodów) Premier Leszek Miller? Wątpię.

W czasie gdy zagrożona jest wolność i suwerenność, daje się władzy prawo do podejmowania działań, które nawet balansując na granicy prawa lub tuż po za nią spowodują, że realne zagrożenie będzie mniejsze lub całkowicie wyeliminowane. Prezydent Kwaśniewski i dotychczasowi Premierzy Polski to rozumieli. Oni nie bali się działać tam gdzie wzrok prostaczków nie sięgał. Obawiam się, że Premier Kopacz może być w tym temacie bardziej pro legis niż pro bono. Ze szkodą dla Polski. Obym się mylił.

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka