nocri nocri
2334
BLOG

Konfrontacja z górnikami

nocri nocri Gospodarka Obserwuj notkę 106

Czy Premier Kopacz i Platforma Obywatelska wie co robi stając otwarcie do konfrontacji z najsilniejszą w tym kraju uprzywilejowaną grupą społeczną? Oczywiście, że tak. PO nie ryzykuje praktycznie niczego, a może nawet zyskać.

Bo co może się stać? Na Warszawę zjadą się uzbrojone w kilofy, opony i darmową flaszkę zorganizowane grupy związkowców z Piotrem Dudą i innymi bonzami związków na czele. Weekend może dwa warszawskie podwórka pachnieć będą petardami, dymem palonej gumy i moczem oszczanych schodowych klatek. Koniec końców rząd przeprowadzi oczekiwaną w społeczeństwie od lat likwidację choćby części górniczych przywilejów. Mimo głośnych i nieskutecznych protestów opozycji zamkną jedną lub dwie kopalnie, a część załogi Kompanii Węglowej przejdzie w stan spoczynku z bogatymi odprawami.  One i tak będą dla państwa tańsze niż sztuczne utrzymywanie niepotrzebnych stanowisk. Część z odchodzących wykorzysta odprawy na zmianę zawodu czy otwarcie firmy. Część  prędzej czy później trafi na głodowy socjal po nieustającej alkoholowej libacji lub szalonej konsumpcji w miejscowych elektromarketach. ...i to nadal będzie tańsze od utrzymywania ich stanowisk pracy tam na dole. Już nie raz nie dwa na własne oczy widziałem restrukturyzację na mojej śląskiej i zagłębiowskiej ziemi, wśród moich sąsiadów i znajomych. Zawsze wygląda to tak samo. Z jedną małą różnicą...

Tym razem górnicy mogą mieć kłopot bo do tej pory wszelakie reformy ich dotykające robiły rządy, których elektoraty owe rządy wybrały. Platforma ma tą przewagę, że szantaż wyborczy lub polityczny tym razem nie wchodzi w rachubę. Platforma tylko może zyskać na otwartym konflikcie z górnikami. Zadyma w Wa-wie? Winni będą związkowcy drenujący od lat publiczne pieniądze czym wk*** resztę narodu od lat. Im większa będzie awantura i im dłużej warszawka postoi w korkach tym chętniej zgodzą się nawet na porządną interwencję odpowiednich służb byleby mieć święty spokój i dostęp do swoich luksusowych delikatesów. Platformie  może w sondażach urosnąć jako tym co powiedzieli utrzymywaniu nierentownych kopalń stop.

Tym bardziej, że ludzie z Polski coraz to szerzej otwierają oczy i widzą, że można inaczej. Mit zadłużonego górnictwa potrzebującego wsparcia jako sektor strategiczny upada na naszych oczach od lat. Po pierwsze prywatne górnictwo może przynosić zysk. Musi być dobrze zarządzane i pozbawione administracyjnych narośli i pasożytów czy to w postaci rozbudowanej struktury związkowej czy spadochroniarzy po każdych wyborach w ramach nagród za wsparcie. Po drugie Polska bez polskiego węgla sobie poradzi co już udowadnia od lat. Węgiel można kupić taniej i bezproblemowo zagranicą. Właśnie dlatego Kaczyński z "ekonomistami" PiS wpadli na genialny (w ich mniemaniu)  pomysł połączenia polskich spółek energetycznych z kompaniami węglowymi. Prosty sposób na wymuszenie na spółkach energetycznych zakupu węgla w wybranych kopalniach. Typowy dla PiSu pomysł stworzenia wielkiego socjalistycznego kombinatu by było gdzie lądować kolegów i marnować publiczne pieniądze. Oczywiście koszty takiej zabawy ponieślibyśmy na końcu my czyli indywidualni odbiorcy takiej drogiej energii ale o tym już PiSekonomy nie wspominają.

Wiadomym jest, że koszt wydobycia dobrej jakości polskiego węgla jest duży bo kopalnie głębokie, bo pokłady metanem przesiąknięte i niebezpieczne. Nie warto go wydobywać? Oczywiście, że warto ale nie tak jak jest to robione teraz i jak było robione za komuny. Prywatne kopalnie udowadniają, że można to robić z zyskiem i to w ich kierunku należy się zwrócić by szukać rozwiązania problemów polskiego górnictwa. Górnicy sobie pokrzyczą, a koniec końców kto będzie chciał i tak stawi się na kolejną szychtę nawet za mniejsze pieniądze i z mniejszymi przywilejami.

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka