nocri nocri
737
BLOG

Trybunał Stanu dla Prezydenta Andrzeja Dudy

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 51

Prezydent Andrzej Duda został postawiony w pozornie nieciekawej sytuacji przez Nadpremiera Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego pozornie zaraz wytłumaczę ale skupmy się na razie nad tym co grozi Prezydentowi za kilka podjętych już teraz i kilka podjętych niebawem decyzji.

Krótko pisząc - Trybunał Stanu.  Decyzja o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i innych aktorów spektaklu rozegranego w czasie rządów Jarosława Kaczyńskiego jest według większości konstytucjonalistów nie tylko niezgodna z prawem ale i z Konstytucją, która prawo łaski Prezydentowi RP nadaje. Nie przyjęcie ślubowania od wybranych członków Trybunału Konstytucyjnego mimo, że nie miał do tego prawa również łamię konstytucyjny trójpodział władzy. Prawdopodobnie jutrzejsze przyjęcie ślubowania od nielegalnie wybranych przez większość parlamentu członków Trybunału to kolejny krok Andrzeja Dudy prowadzący go przed Trybunał Stanu.

Oczywiście politycy PiS znajdą sobie kilka osób ze środowiska prawników potwierdzających w mediach i przed przekupionym nierealnymi obietnicami społeczeństwem, że wszelkie działania są nie tylko zgodne z prawem ale i z prawem najwyższym - Konstytucją. Urabianie minionków z resztą trwa od dawna. Jarosław Kaczyński nie pierwszy raz kwestionuje zasadność instytucji Trybunału Konstytucyjnego jako głównych hamujących potencjalne reformy struktur państwa. Umiejętnie też wyszukuje mniej lub bardziej znaczące autorytety, które na jego zlecenie będą wmawiać nieświadomym zagrożenia obywatelom, że prawo nie może istnieć w sprzeczności z interesami Narodu, a każde prawo można ominąć lub go nie stosować gdy tego domaga się interes społeczny.

Sytuacja z patem w sprawie Trybunału Konstytucyjnego jest przedstawiana tak jakby działania PiS miały na celu naprawę tego co zepsuła Platforma czerwcową zmianą w ustawie  o TK. O ile zarzuty o psucie prawa wobec odchodzącej partii władzy są zasadne o tyle kolejne decyzje i pchanie Polski w konstytucyjny kryzys jest już zbrodnią na Narodzie, w imieniu którego się podobno działa. PiS świadomie lub nie tworzy niebezpieczne precedensy. Pokazuje społeczeństwu, że najwyższe organy władzy sądowniczej nie znaczą nic przy władzy ustawodawczej i wykonawczej. Decyzja Prezydenta o "uwolnieniu sądów od sprawy Mariusza Kamińskiego" czy decyzja o rozbiciu niezależności Trybunału Konstytucyjnego to psucie państwa prawa. PiS orze pole pod ziarna totalitaryzmu, który na tym umiejętnie przygotowanym gruncie zasieją Ci co na razie stoją w cieniu.

Wróćmy do pozornych kłopotów Andrzeja Dudy. W państwie prawa groziłby mu za wszystkie podjęte decyzje Trybunał Stanu. W państwie PiS gdzie odwołuje się uchwałami ustawy sejmu poprzedniej kadencji, Trybunał Stanu można zlikwidować z pomocą dekretu Naczelnika ... teraz nam tylko czekać na jego objawienie. Andrzej Duda co najwyżej zapisze się brudną czcionką w historii Polski. Pytanie jedynie się nasuwa - kto za parę lat podręczniki historii napisze.

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka