nocri nocri
1265
BLOG

Artur Wosztyl - pamięć absolutna

nocri nocri Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 28

Temat katastrofy Tu-154 na tym blogu skończył się jakiś czas temu. Obiecałem sobie i czytelnikom, że już do niego nie wrócę. Niestety wtedy nie spodziewałem się, że raport Komisji  Badania Wypadków Lotniczych zostanie zmielony i usunięty z serwerów rządowych. Nie przypuszczałem też, że kabaretowa komisja Antoniego Macierewicza kiedykolwiek będzie miała szansę na lansowanie swoich rewelacji z poziomu instytucji państwowej. Obawiam się, że trzeba będzie ten temat jednak co jakiś czas poruszać i nie pozwolić nowej władzy manipulować faktami by tworzyć swoją własną historię tamtego wydarzenia.

Na początek wywiad z porucznikiem Arturem Wosztylem nagrany niespełna miesiąc po katastrofie w Smoleńsku:

"Usłyszałem pracujące silniki samolotu, który zbliżał się do lotniska. Potem obroty maszyny zaczęły narastać do maksymalnych. Następnie, po kilku sekundach, trzask i huk" - tvn24.pl

Pilot Jaka lądującego w Smoleńsku tuż przed prezydenckim Tu-154 nie kryjąc wzruszenia opowiedział reporterom to co zapamiętał z tamtego feralnego dnia. Okazało się po 4 latach, że pamięć się wyostrza. Człowiek przypomina sobie dodatkowe fakty i w bardzie szczegółowy sposób jest w stanie opisać to co zaszło kilka lat wcześniej... to temat na jakąś pracę magisterską...

"Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. To było tak, że słychać było, jak ten samolot się zbliża, doszło do tych bardzo niepokojących dźwięków, przerażających wręcz. Słychać było, jak dochodzi tak jakby do niszczonej konstrukcji samolotu. Dochodzą fale uderzeniowe i dźwięk detonacji. Na koniec słychać było, jak jeden z silników milknie, po prostu słychać, jak schodzi z obrotów. Następuje martwa cisza." - rmf.fm

...obstawiam, że na panu poruczniku zastosowano  nowatorską metodę odzyskiwania danych, któregoś z międzynarodowych członków komisji Macierewicza. W końcu sporo tam było cudotwórców, ekspertów, genialnych umysłów i znawców lotniczej profesji.

...aż ciekaw jestem co nowego pojawi się w  zeznaniach porucznika Wosztyla złożonych już przed nową Komisją Badania Wypadków Lotniczych. Zdalnie sterowane pociski ziemia-powietrze przelatujące mu nad głową w kierunku duszącej jakby sztucznej mgły. Zielone ludziki wybiegające z lasu tuż po eksplozji samolotu ...no i oczywiście strzały bo niektórzy pasażerowie zapewne przeżyli...

...a minionki beztrosko czekają na swoje pińćset..

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka