nocri nocri
308
BLOG

Rebelia

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 4

Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu na partyjnej schadzce w dniu 4 czerwca gdy reszta Polski świętowała Dzień Wolności ogłosił wszem i wobec: rebelia atakuje ponownie. Według Kaczyńskiego wszystkie rządy prawicy katolickiej są traktowane od lat tak samo, a rebelianci układu z Magdalenki wysadzają prawdziwie demokratyczne wybory Polaków w kosmos.

W 1992 roku rebelianci czyli Wałęsa z Tuskiem w trakcie nocnej zmiany wysadzili jedyny po 89 roku demokratycznie wybrany rząd Jana Olszewskiego. W 2007 ta sama rebelia przy pomocy mainstremowych mediów i antypolskiej nagonki obaliła drugi prawdziwie demokratycznie wybrany rząd katolickiej prawicy. W 2016 Zjednoczone Siły rebeliantów krajowych i zagranicznych intensywnie pracują nad obalenie trzeciego w prawdziwie demokratycznych sposób wybranego rządu Prawa i Sprawiedliwości... no dobra poopowiadaliśmy sobie pisowskie bajki. czas na suche fakty.

Jest rok 1992. Antoni Macierewicz minister w słabym politycznie, mniejszościowym rządzie Jana Olszewskiego odpala ładunek, który kilka dni później wysyła premiera i rząd na  mniej lub bardziej zasłużoną emeryturę. Na nic próby Jarosław Kaczyńskiego przebłagania Unii Demokratycznej, w których przywódca PC był gotów poświęcić nawet postać Jana Olszewskiego.  Ładunek wybuchowy to legendarna już lista Macierewicza czyli dokument mający ukazać powiązania aktualnych polityków ze służbami komunistycznej bezpieki. Na liście znaleźli się również członkowie rządu Jana Olszewskiego, a także potencjalni koalicjanci jak Leszek Moczulski szef KPN. Lista Macierewicza to bomba z opóźnionym zapłonem pozostawiona przez komunistów. Trzeba być niezwykle naiwnym lub po prostu mieć złą wolę by na podstawie  dokumentów pozostawionych w archiwach SB czy UB próbować doszukiwać się prawdy historycznej. Świadomie lub nie Antoni Macierewicz przyczynił się do upadku rządu Olszewskiego bo pozostałe siły polityczne łącznie z prezydentem wybranym dzięki wsparciu braci Kaczyńskich postanowiły zakończyć proces dezintegracji młodej III Rzeczpospolitej. Kiepska sytuacja gospodarcza, rozdrobnienie sceny politycznej, brak możliwości dogadania się naszych politycznych elit ( Jan Olszewski sam chciał jeszcze w 1991 roku zrezygnować i poddać rząd do dymisji), ciągłe wojny na górze wywoływane na przemian przez braci Kaczyńskich i Lecha Wałęsę... w takiej to sytuacji Antoni Macierewicz postanowił wykonać to co mu się marzyło od lat - wywołać wojnę domową przez publikację pozostawionych z rozmysłem akt komunistycznych służb specjalnych. Rząd Jana Olszewskiego nie miał szans w tej sytuacji politycznej przetrwać ani jednego dnia dłużej.

Rok 2007. Dwa lata rządów wstydu i hańby doskonale podsumowanych w uzasadnieniu uchwały o samorozwiązaniu się sejmu tamtej kadencji, którą nie raz nie dwa cytowałem na moim blogu. Zacytuję i dziś.

"Od dwóch lat, od chwili objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, Polską wstrząsają narastające kryzysy polityczne, mające swe źródła w jakości koalicji rządzącej i sposobie sprawowania przez nią rządów. Nie ma miesiąca, żeby opinia publiczna – nie tylko krajowa, ale i europejska oraz światowa – nie dowiadywała się o niekompetencji, skandalach i korupcji, których źródła tkwią w układzie rządzącym.

Wczoraj, tj. 9 lipca 2007 r. ‐ w związku z podejrzeniem o korupcję, zdymisjonowano wicepremiera i ministra rolnictwa. Musiano też zdymisjonować ministra sportu, w związku z korupcją jego podwładnych. Przedwczoraj staliśmy się wszyscy świadkami skandalu, jaki wywołał toruński zakonnik ‐ o. Tadeusz Rydzyk, obrażając Głowę Państwa. Jego media są swoistym konfesjonałem dla polskiego premiera i ministrów, a on sam ‐ rodzajem guru dla partii rządzących. Nie spotkało się to z żadną reakcją pierwszych osób w państwie.

Nie tak dawno sejmowa komisja stała się miejscem kolejnej kompromitacji ministra spraw zagranicznych, który ‐ co się nie zdarzyło nigdy dotąd ‐ odmówił posłom informacji o rezultatach szczytu Unii Europejskiej. Samo spotkanie premierów państw UE w Brukseli dostarczyło ‐ i polskiej, i międzynarodowej ‐ opinii publicznej, dowodów na niekompetencję polskich władz i fałszywe pojmowanie interesu państwowego. Autorytet Polski wystawiono na szwank i kompromitację. To nie jedyny przykład działań w polityce zagranicznej, które przynoszą Polsce szkodę i ujmę. Bez mała rok temu Sejm stał się miejscem bezprzykładnej korupcji politycznej, ujawnionej przez media, która nie spotkała się z żadnymi konsekwencjami politycznymi czy karnymi.

To tylko kilka z licznych przykładów moralnej i politycznej degrengolady rządzących. Państwo w niepokojący sposób traci zdolność rozwiązywania problemów społecznych.

Od wielu tygodni trwa ciężki kryzys w służbie zdrowia, którego skutkiem są protesty lekarzy i pielęgniarek. Psuciu ulega system edukacji. Państwo stało się represyjne i wrogie swoim obywatelom. Coraz gorszej jakości prawo, stanowione jest na użytek celów partyjnych, często ideologicznych, a instytucje prawne podporządkowywane są rządzącej partii. W ten sposób złamano jedną z zasadniczych podstaw demokracji – trójpodział władzy. Państwo zostało politycznie zawłaszczone i przestało mieć charakter obywatelski.

Skutki polityki obecnej koalicji demolują świadomość społeczną, są niszczące dla materii społecznej i dla państwa; cofają nas cywilizacyjnie.

Sytuacja, w jakiej znalazła się Polska ‐ w wyniku polityki obecnej koalicji, zagraża naszej zdolności do realizacji międzynarodowych umów i zobowiązań, jakie wzięliśmy na siebie. Jest wśród nich Euro 2012.

Wnioskodawcy są przekonani, że zahamowanie narastającego kryzysu może nastąpić wyłącznie w wyniku skrócenia kadencji Sejmu i rozpisania nowych wyborów parlamentarnych."

Nic dodać ni ująć nie trzeba. Za powyżej uzasadnioną uchwałą zagłosował także Jarosław Kaczyński uznając swoją własną porażkę. Jedno tylko trzeba przypomnieć z historii tamtej władzy dumnie nazwanej IV Rzeczpospolitą. Polacy w wyborach kończących równie haniebne rządy Leszka Millera i kawiorowej lewicy spętanej setką afer w stylu afery Lwa Rywina, wybrali POPiS czyli koalicyjne rządy prawicowych liberałów i konserwatywnej prawicy mając nadzieję na dobrą zmianę. Niestety Jarosław Kaczyński nie zna słowa kompromis. PiS chciało zawłaszczyć wszystkie resorty siłowe oddając PO gospodarcze. Donald Tusk musiałby być idiotą gdyby na taki "kompromis" się zgodził. Do koalicji nie doszło, a PiS musiało rozpocząć współpracę z Samoobroną i LPRem. Nawet wtedy odwieczna chęć rozpętania wojny polsko-polskiej wzięła górę nad politycznym rozsądkiem i ministrowie Jarosława Kaczyńskiego postanowili temperować koalicjantów brudną grą służbami specjalnymi.  Wszelkie plany gospodarcze mniej lub bardziej rozsądne umierały duszone chęcią Prezesa bezwzględnej dominacji w polskiej polityce. Co ciekawe w upadku rządu Jarosława Kaczyńskiego ponownie miał udział Antoni Macierewicz. Likwidacja WSI to doprowadzenie do sytuacji skrajnie niebezpiecznych dla naszych żołnierzy na misjach zagranicznych. Upokorzenie Polski przed sojusznikami zgromadzonymi w NATO. Jeden po drugim oskarżani w raporcie z likwidacji WSI odzyskują w polskich sądach dobre imię. Drugiego raportu nie chciał opublikować nawet śp. Lech Kaczyński uznając go za przepełniony domysłami bez dowodów. Po za tym padły oskarżenie w TV Trwam wobec ministrów spraw zagranicznych III RP o sowiecką agenturalność. Minister Macierewicz w niewiarygodny sposób się z tych oskarżeń wycofał: "Mówiąc o agenturalnej przeszłości byłych szefów MSZ, użyłem niewłaściwego skrótu myślowego" ... te haniebne wydarzenia jak i wiele innych doprowadziło do upadku rząd IV RP.

Rok 2016. Rząd Jarosława Kaczyńskiego przy udziale Premier Beaty Szydło przeprowadza w Polsce zmiany wbrew Konstytucji chwilę wcześniej blokując jedynego strażnika tego aktu Trybunał Konstytucyjny. Zrobiono to złą i świadomie w ten sposób napisaną ustawą ironicznie nazwaną "naprawczą". Ustawą, która bez koniecznego dla takich ustaw vacationis legis miała za zadanie sparaliżowanie jedynego w Polsce organu badającego zgodność ustaw z Konstytucją. Chwilę później przeprowadzane są ustawy naruszające wolności obywatelskie, prawa własności, dające nowe narzędzia służbom specjalnych, likwidujące służbę cywilną, ustawy naruszające podstawowe prawa pracy. Ustawy mające na celu zmianę ustroju Rzeczpospolitej mimo, że większość parlamentarna nie posiada większości do tego uprawniającej. Dorzućmy do tego nierozsądne plany gospodarcze. Rozdawnictwo bez pokrycia w budżecie. Rząd Jarosława Kaczyńskiego przy skromnym udziale premier Beaty Szydło ma się dobrze ale prezes już oskarża mityczną rebelię o kopanie pod nim wilczych dołów. ...pewnie tak na wszelki wypadek bo już w przyszłym roku ciężko będzie zebrać 20 kilka miliardów złotych na tylko jeden program: 500+, a gdzie reszta kiełbasy wyborczej? Bez wykonania skoku na resztę kasy z OFE czyli zrobienia tego za co poprzedni rząd PO i PSL dostał od narodu czerwoną kartkę lub podnoszenia podatków plany te sa nie do zrealizowania. Nie można tez nie wspomnieć o działalności Antoniego Macierewicza, który będąc ministrem Obrony Narodowej obraził już chyba wszystkich naszych sojuszników. Oskarżył oficjalnie Rosję o zamach na Lecha Kaczyńskiego bez choćby cienia jakiegokolwiek dowodu i po cichutku tworzy sobie swoją własną armię.

Ciekaw jestem kiedy i czy w ogóle Jarosław Kaczyński tak łatwo oskarżający wszystkich wokół mających inne poglądy polityczne o rebelię, zdradę, działanie na niekorzyść Polski, a na korzyść wrogim Polsce światowych mocarstw zauważy, że wybuchające wokół niego bomby to efekt działań jego własnych towarzyszy.

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka